Coś co jeszcze kilka lat temu było uważane za poszukiwaną cechę rozchwytywanego pracownika dziś odchodzi do lamusa. O czym mowa? O wielozadaniowości. Jeszcze całkiem niedawno to, że potrafiliśmy odpisywać na maile, przygotowywać jakieś zestawienia, jednocześnie odbierając telefony i w tzw. międzyczasie delegować zadania i w pośpiechu pochłaniać jakąś przegryzkę było postrzegane jako pożądana cecha cenionego pracownika. Robiliśmy kilka rzeczy na raz i byliśmy z siebie dumni!
Zainspirowana książką „Jedna rzecz. Zaskakujący mechanizm niezwykłych osiągnięć” chciałam się z Wami podzielić moimi przemyśleniami w tym temacie. Latami pracowałam jak opętana – dosłownie! Kilkanaście godzin dziennie w pracy, w domu, a wieczorem nie wiedziałam jak się nazywam, nie będąc do końca usatysfakcjonowana z efektów. I o ile przy zadaniach powtarzalnych może i czasem to się sprawdzało o tyle w sytuacji, gdzie naprawdę trzeba wiele rzeczy zaplanować, poukładać, przeanalizować, hierarchizować, delegując bądź rezygnując z części zadań to multitasking na dłuższą metę po prostu się nie sprawdza.
Warto skupić się na jednej rzeczy, a nie na kilku jednocześnie. Zwróć uwagę, że gdy robisz kilka rzeczy na raz to tak naprawdę nic nie robisz na 100% swoich możliwości. Tak się nie da! Ciągle coś Cię rozprasza, coś odciąga od pracy frustrując i denerwując ostatecznie. Tylko zauważ – sami sobie to robimy. Zmień sposób swojej pracy, a efekty Ciebie zaskoczą mimo, iż na początku może to wyglądać conajmniej dziwnie. Zatroszcz się o swoje miejsce i środowisko pracy bez względu na to czy pracujesz w biurze czy w domu.
To samo się tyczy wielu innych aspektów naszego życia w tym zarządzania budżetem domowym. Skup się na jednej rzeczy. Zastanów się co wymaga Twojej uwagi w pierwszej kolejności? Z czym się zmagasz? Z planowaniem budżetu, a może z określeniem wysokości wydatków? Wracasz z zakupów i zaczynasz się zastanawiać na co zostały wydane Twoje pieniądze? Być może będzie to oszczędzanie? Myślisz o tym od jakiegoś czasu ale nie wiesz od czego zacząć? A może planujesz budżet, trzymasz w ryzach swoje wydatki ale ciągle za Tobą chodzi inwestowanie i pomnażanie zgromadzonego kapitału? Poświęć na odpowiedzenie sobie na to pytanie trochę czasu, skup się na JEDNEJ rzeczy i działaj! Opanujesz jedną rzecz, zacznij drugą. Małymi krokami do przodu. Dzięki temu jest większe prawdopodobieństwo, że opanujesz daną umiejętność jeśli nie będą Cię rozpraszać inne. Pierwsze, mniejsze sukcesy będą większą motywacją do dalszej pracy.
Mi osobiście bardzo ta metoda przypadła do gustu i już widzę pierwsze jej efekty!!!