Zainspirowana ostatnim eventem, podczas którego miałam przyjemność i okazję być prelegentką poczułam potrzebę podzielenia się z Wami moimi spostrzeżeniami dotyczącymi właśnie odwagi (z resztą nie po raz pierwszy).
Temat odwagi przewija się dość często ale ponieważ, jak się okazuje, wcale nie uważamy się za odważne istoty myślę, że nigdy za wiele na ten temat.
Czym jest odwaga?
Od razu uprzedzę, jak zawsze, że piszę o swoich subiektywnych odczuciach i własnych przemyśleniach.
Odwagą jest dla mnie wystawianie się na opinie innych, a ponieważ robimy to praktycznie codziennie bo dokonujemy różnych wyborów, podejmujemy decyzje i działamy na wielu obszarach to jesteśmy odważni codziennie tylko kompletnie nie zdajemy sobie z tego sprawy. Powiem więcej, nie doceniamy się za wiele rzeczy, które wykonujemy bo mamy tendencję do umniejszania sobie. Rzeczy, które z pozoru dla nas są normalne dla innych są wyczynem nieosiągalnym z powodu różnych ograniczeń, w tym barier mentalnych.
Ileż cudownych osób weszło w ostatnim czasie na scenę, pomimo strachu, lęku i obaw przed opinią innych. Ile otrzymało brawa, wsparcie i słowa uznania? Wszystkie, dosłownie wszystkie! Bez wyjątku. Ile stresowało się na samą myśl o tym wystąpieniu, pisało czarny scenariusz w głowie a wyszło jak zwykle bardzo dobrze?
Odwagą jest także przyznanie się do błędu, wyjście z cienia i wzięcie odpowiedzialności za swoje zachowanie. Ciągle mało kto to potrafi w dzisiejszych czasach więc doceniajmy za to siebie i innych bo ta umiejętność jest dziś naprawdę na wagę złota.
Odwagą jest wyznaczanie i dążenie do celu. Jest nią także „życie zgodne z własnymi wartościami (…)”. Ciągle powtarzam, że to jest luksus, na który naprawdę warto się odważyć.
Odwagą jest stawianie granic i zrywanie toksycznych relacji. Po co być z kimś kto traktuje nas czysto interesownie a przebywanie w jego towarzystwie zawsze kosztuje nas utratę życiodajnej energii. Szanujmy ją bo ona ma wspierać realizację naszych marzeń przez wiele długich lat. Nie traćmy jej bo przyda się nam jeszcze wielokrotnie w odważnych działaniach.
Odwagą jest w końcu zrywanie z nałogami. Upadanie i podnoszenie się po upadku.
Odwagą jest bycie sobą, bez maski, bez roli, bez filtrów…
Bądź zatem odważna/ odważny i pamiętaj nie liczy się to co już za Tobą, na co nie masz już wpływu. Puść, zostaw, pożegnaj… Co zrobisz dzisiaj odważnego? Jak spędzisz pierwszy dzień z reszty Twojego życia?